W tym tygodniu wspólnie z ciociami, mieliśmy niezwykłą okazję stworzyć nasz własny, mały las. Spacerując pośród drzew, zbieraliśmy dar jesieni – kasztany, żołędzie, liście w ciepłych odcieniach czerwieni i złota. Każdy przedmiot, który trzymaliśmy w dłoniach, był pełen historii, którą mogliśmy odkrywać – porównywaliśmy kształty, kolory, faktury. Dotykaliśmy szorstkich pni drzew i gładkich owoców, a przy każdym kroku zadziwialiśmy się pięknem otoczenia. Podziwiając nasz las nie tylko cieszyliśmy oczy, ale także smakowaliśmy naturę – świeże jabłka były prawdziwą ucztą dla naszych zmysłów. Ciekawym doświadczeniem było dla nas obserwowanie co tonie, a co unosi się na wodzie. Wrzucaliśmy dynie, kasztany, liście, jarzębinę które mogliśmy wyławiać. Był to dla nas ciekawy tydzień!

W poprzednim tygodniu w naszym Klubiku wspieraliśmy rozwój poznawczy poprzez zabawy z wykorzystaniem naturalnych materiałów, takich jak kasztany, liście i żołędzie. Te proste, ale inspirujące elementy przyrody zachęcały dzieci do odkrywania, eksperymentowania i rozwijania wyobraźni. Zabawy z kasztanami i żołędziami obejmowały tworzenie figur, układanie wzorów czy sortowanie, co sprzyjało rozwojowi logicznego myślenia i koordynacji ręka-oko. Liście, różnorodne pod względem kształtu i koloru, pobudzały nasze zmysły i pomagały nam w nauce rozpoznawania przyrody, wspierając koncentrację oraz pamięć. W atmosferze zabawy dzieci uczyły się kreatywności, logicznego myślenia i budowania relacje społeczne.

Rozpoczął się miesiąc październik. Poprzynosiliśmy z naszych ogródków dary jesieni. Pozbieraliśmy podczas popołudniowych spacerów kasztany, szyszki i żołędzie. Podczas naszych aktywności oglądaliśmy nasze jesienne skarby, przypatrywaliśmy się im poprzez lupy. Dotykaliśmy  i wąchaliśmy dorodne jabłka, dynie, kolby kukurydzy używając przy tym naszych zmysłów węchu i dotyku.  Ciocie utworzyły nam ścieżki sensoryczne z kasztanów, szyszek, żołędzi, igliwia i  mchu. Chodziliśmy po nich  rozwijając przy tym naszą wyobraźnię dotykową, stymulowaliśmy  receptory w naszych małych stópkach.Dla naszych maluszków przygotowaliśmy stolik sensoryczny z leśnych darów jesieni.  Zabawy w tym tygodniu miały na celu pobudzanie naszych zmysłów,zachęcanie do eksploracji sensorycznej a przede wszystkim dały nam wiele radości.

W naszej sali w dalszym ciągu trwają adaptacje nie tylko dzieci, ale proces adaptacji rozpoczęła ciocia Asia, która dołączyła do naszej grupy. Naszą ciocię przywitaliśmy zdjęciem powitalnym na drzwiach oraz przyczepiliśmy na tablicy przed naszą salą. Każdy z nas przybił cioci piątkę, a potem wspólnie zaczęliśmy zabawę. Ciocia Asia skradła nasze serca, zapoznała się z naszymi rodzicami. Cieszymy się, że jest z nami i spędzimy razem wiele wspólnych chwil. Witamy serdecznie Ciebie ciociu Asiu.

W tym tygodniu nasze aktywności ukierunkowane były na zabawy światłem. Światło wzbudziło naszą ciekawość, stymulowało zmysł wzroku, a także pomogło rozwinąć nasze funkcje poznawcze. Na ekranach świetlnych układaliśmy różne szablony i kształty, dzięki którym mogliśmy zaobserwować jak światło przechodzi przez różne kolory tworząc niesamowity efekt wizualny. Do naszych zabaw wykorzystaliśmy również światłowody. Mogliśmy obserwować jak światło przemieszcza się przez elastyczne włókna i zmienia kolory. Na dywanie świetlnym natomiast mogliśmy wsłuchać się w szum wody, obserwować zachodzące zmiany podczas poruszania się. Dzięki takim aktywnościom dzieci mogą rozwijać swoje umiejętności w sposób naturalny co jest kluczowe dla ich wszechstronnego rozwoju poznawczego oraz pobudzania ciekawości oraz chęci poznawania świata.

W żłobku poprzez zabawę i aktywności związanych z jesiennymi owocami, takich jak jabłka, gruszki i śliwki można doskonalić rozwój manualny dzieci. W ubiegłym tygodnie ciocie znalazły sopsób na ćwiczenie naszej małej motoryki i przygotowały dla nas kolorowe obrazki przedstawiające owoce jesieni. Przy pomocy kredek pasteli i pieczątek ozdabialiśmy jabłka, gruszki i śliwki przy czym rozwijaliśmy zdolności manualne, doskonaliliśmy prawidłowy chwyt oraz wzmacnialiśmy mięśnie dłoni i palców. Tematyka związana z owocami jesieni dodatkowo wzbogaciła naszą wiedzę o otaczającym świecie budując przy tym pozytywne skojarzenia z porami roku.

        W minionym tygodniu na naszej sali zrobiło się kolorowo a to za sprawą piórek i chusty animacyjnej. Najpierw wachlując chustą sprawiliśmy ,że piórka pofrunęły w górę. Potem łapaliśmy  je gdy  opadały. Dmuchaliśmy w nie ćwicząc aparat mowy, podrzucaliśmy, mizialiśmy sobie nimi nóżki pobudzając zmysł dotyku. Te aktywności dostarczyły nam wielu przyjemnych doznań oraz upustu emocji.

W minionym tygodniu w naszym Klubiku wspieraliśmy rozwój poznawczy dzieci poprzez różnorodne, angażujące aktywności. Rozwijaliśmy zdolności motoryczne i koordynacyjne, próbując rzucać i łapać piłki. Uczyliśmy się współpracy podając je swoim kolegom. Nasze aktywności obejmowały również toczenie piłek rehabilitacyjnych, co wspomaga rozwój ruchowy oraz kreatywną zabawę polegającą na przyklejeniu kolorowych piłeczek na kartonach, co stymuluję zmysły i wzmacnia zdolności manualne.

W minionym tygodniu odwiedziliśmy zwierzątka, które są w naszym Żłobeczku. Najpierw odwiedziliśmy rybki oraz żółwia Sammy. Kolejnego dnia przyszedł czas na spotkanie z alpakami. Mogliśmy karmić je marchewkami, głaskać i zobaczyć ich  stajenkę. Potem poszliśmy  pobawić  się do kącika muzycznego. Graliśmy tam na instrumentach. Następnego dnia starsi koledzy pokazywali nam nowe miejsca. Zobaczyliśmy kącik wodny ,kącik z jadłospisem i naszą szatnię z nowymi zdjęciami. To był naprawdę udany tydzień. Pełen wrażeń i niespodzianek.

Adaptacja to ważny czas w życiu dziecka. Najpierw poznaje ono przestrzeń w sali, i gdy poczuje się bezpiecznie może poznawać nowe miejsca. W minionym tygodniu wybraliśmy się do alpak i strefy muzyczno-ruchowej. Spotkanie z alpakami dostarczyło nam wiele radości. Mogliśmy je karmić marchewkami, głaskać i  zobaczyć ich stajenkę. Do nawoływania naszych milusińskich posłużyły nam dzwonki. Następnie poszliśmy bawić się w strefie ruchowej, gdzie wspinaliśmy się, pokonywaliśmy przeszkody oraz chodziliśmy po ścieżce sensorycznej i zjeżdżaliśmy ze zjeżdżalni. Na koniec daliśmy upust naszym emocjom poprzez granie na znajdujących się tam instrumentach. Muzyka niosła się na cały Eko-Gaj.